środa, 27 stycznia 2016

Orientalna kaczka w pomarańczach

Witajcie w tę styczniową aurę,

Czy Wy też tak macie, że jak zimno za oknem nachodzi Was ochota na orientalne smaki? My zdecydowanie tak. Za pewne dlatego, że nic tak nie rozgrzewa jak takie aromaty i człowiek od razu czuje się lepiej po uwolnieniu kilku endorfin. :)

Orientalna kaczka pieczona z pomarańczami to nasza propozycja na dziś. Polacy jedzą wciąż mało kaczek i myślimy, że warto to zmienić, bo to bardzo wdzięczny materiał kulinarny. Nasz przepis nie wymaga wiele wysiłku, a efekt jest pyszny i aromatyczny, w sam raz na zimowy obiad. Czasu wymaga jedynie jej upieczenie. Resztki warto wykorzystać na kolację lub do sałatki do pracy. :) Polecamy, bo to kaczka palce lizać. :)

Orientalna kaczka w pomarańczach
Orientalna kaczka w pomarańczach

Składniki:
- 1 kaczka (nasza miała około 2,3 kg)
- 2 duże pomarańcze
- 2 łyżki miodu
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- ½ łyżeczki soli (możecie dać więcej my po prosto solimy mało)
- ½ łyżeczki mielonego kardamonu
- ½ łyżeczki mielonego suszonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- ½ łyżeczki mielonej trawy cytrynowej
- ¼ łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- ½ łyżeczki czarnego mielonego pieprzu
- 6-7 goździków
Cudownie pachnące pomarańcze

Aromatyczne przyprawy

Wykonanie:
Z miodu, soku wyciśniętego z połowy jednej pomarańczy, skórki z pomarańczy oraz wszystkich przypraw robimy pastę. W zależności od użytego miodu będzie rzadsza lub gęstsza. Nacieramy nią kaczkę na zewnątrz i w środku dokładnie. Staramy się by zużyć całą pastę. Do środka kaczki wkładamy 3 goździki. Odstawiamy na godzinę. Po tym czasie pomarańcze a dokładnie 1,5 pomarańcza kroimy w plastry. Zostawiamy 3-4 plastry do ułożenia na kaczce a pozostałe wkładamy do środka. Plastry pomarańczy ułożone na kaczce przypinamy do niej goździkami (każdy plaster goździkiem).
Przypinamy kaczce pomarańcze goździkami
Układamy w brytfannie do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym – co ważne nie przykrywamy podczas pieczenia. Jeżeli wytopi się dużo tłuszczu to trzeba go w czasie pieczenia zlać, zwłaszcza jeśli zależy Wam na chrupiącej skórce. Pieczemy w 180 °C a czas pieczenia zależy od wielkości kaczki - stosowaliśmy przelicznik w przybliżeniu 1 godzina i 10 minut na 1 kg mięsa. Nasza kaczka piekła się 2,5 godziny. 
Można już kaczkę zajadać
Wyszła pyszna i niesamowicie aromatyczna. Polecamy serdecznie! :)

Pozdrawiamy aromatycznie,

Ania & Piotrek



poniedziałek, 25 stycznia 2016

Nalewka z bazylii

Witajcie Kochani,

Jak Wam mijają zimowe dni? U nas zima pełną gębą, że tak to ładnie określimy. :)

Dziś mamy dla Was przepis na nalewkę bazylikową. To nie tylko wytrawny eliksir pomocny w wielu dolegliwościach, ale także smaczny ziołowy trunek. Robicie nalewki lub lubicie je pić? Macie jakieś ulubione? Mamy kilka takich przepisów w zanadrzu, ale zaczniemy od bazyliówki ze względu na to, że jest szybka w wykonaniu i skuteczna w działaniu. :)

Nalewka z bazylii pomaga w bólach żołądka oraz niestrawności poprzez działanie rozkurczowe (na cały układ pokarmowy) i wspomaganie wydzielania soków żołądkowych. Co więcej będzie bardzo pomocna w chorobach dróg moczowych oraz kamicy nerkowej ze względu na swoje działanie moczopędne i bakteriobójcze. Bakteriobójcza moc nalewki przydatna będzie w infekcjach oraz stanach zapalnych. Z własnego doświadczenia powiedzieć Wam możemy, że w przypadku niestrawności i różnych problemów żołądkowych działa fantastycznie a przede wszystkim pomaga i przynosi ulgę. Możemy ją serdecznie polecić. :)

Nalewka z bazylii
Nalewka z bazylii
Składniki:
- 2 garście świeżych liści bazylii (najlepiej z własnej hodowli lub ekologicznej – u nas eko)
- 0,5 litra czystej wódki 40% (wódka musi być naprawdę dobrej jakości)
Obrywamy listki z bazylii

Wykonanie:
Ważne jest to, aby zarówno bazylia jaki i alkohol, którym zalejemy zioła był dobrej jakości. Użyta wódka w równym stopniu decyduje o smaku nalewki jak i zioła. Warto o tym pamiętać. :) 
Liście bazylii należy dokładnie umyć i wysuszyć, np. w suszarce do sałaty lub ręcznikami papierowymi. Następnie wkładamy je do słoja lub butelki z szeroką szyjką, która pozwoli na późniejsze pozbycie się liści ze środka. Kolejny krok to zalanie liści wódką i szczelne zamknięcie naczynia.
Teraz pozostaje czekać
Co ważne, liście powinny być zakryte alkoholem, ale bez przesady – zwiędną i opadną, także aż tak się tym nie przejmujcie. Macerujemy w ciemnym i ciepłym miejscu przez 2 dni, np. w szafce w kuchni.
Po 2 dniach macerowania w ciemnym miejscu
Po tym czasie nalewkę filtrujemy dwukrotnie przez filtr od kawy umieszczony w lejku i przelewamy do ciemnej butelki – to bardzo ważne i przechowujemy w ciemnym miejscu. Można ją spożywać od razu. :)
Niesamowity kolor bazyliowej nalewki
Banalnie prosta i szybka w wykonaniu. Smakuje interesująco, bo to smak zupełnie inny niż znamy z świeżej bazylii. Niesamowity i aromatyczny prozdrowotny eliksir, polecamy. :)

Bazyliowe pozdrowienia,


Ania & Piotrek

wtorek, 19 stycznia 2016

Karnawałowy szał przekąskowy

Karnawałowe dzień dobry :)

Karnawałowe szaleństwa w tym roku trwają krócej niż w zeszłym, dlatego warto wykorzystać ten czas. :) Urządzacie domowe prywatki czy też może gdzieś wychodzicie? My preferujemy domowe spotkania w gronie przyjaciół przy stole pełnym smakowitości. :)

Jeżeli planujecie karnawałowe przyjęcie, lub akurat w tym czasie macie urodziny czy imieniny to mamy dla Was zestawienie kilku przekąsek. Świetnie w takiej funkcji sprawdza się coś, co nazywane jest finger food. Na naszym blogu znajdziecie zakładkę z takimi propozycjami. Przegląd przekąsek z pewnością będzie przydatny przy planowaniu menu lub pozwoli Wam zaskoczyć gości czymś nowym. :)
Karnawałowe przekąski

Wielką popularnością cieszą się na naszym blogu przekąski z tortilli w dwóch wersjach – na pomidorowo i na łososiowo. Jest to pomysł na coś szybkiego i bardzo smacznego, co znika z talerzy w tempie błyskawicznym. Polecamy je, gdyż ich wykonanie zajmuje mało czasu, a ślicznie się prezentują. :)
Roladki pomidorowe i z  łososiem

Jeśli macie ciut więcej czasu, możecie pokusić się o wykonanie koktajlowych kanapek a’la koreczki. Są świetne na domowe przyjęcia i ładnie się prezentują. Sam pomysł jest prosty a goście docenią fajniejszą i ładniejszą wersję kanapek. Polecamy! :)
Koktajlowe kanapki
Ślimaczki z ciasta francuskiego – pomidorowe i z łososiem to kolejna smakowita propozycja. Ich wykonanie zajmie więcej czasu niż  w przypadku pozostałych przekąsek, ale jest łatwe a efekt jest tego wart. Miny gości również. :) Polecamy je serwowane zarówno na zimno jak i na ciepło. :)
http://okiemidlonmi.blogspot.com/2014/06/slimaczki-z-ciasta-francuskiego.html
Ślimaczki wytrawne z francuskiego ciasta

Na koniec propozycja najłatwiejsza w wykonaniu – przekąski z sera pleśniowego. Super opcja jeśli macie mało czasu lub pozostałe propozycje wydają wam się zbyt pracochłonne. Cztery składniki, talerz i gotowe. Jest po prostu łatwo, szybko i przyjemnie, a właściwie smacznie. :)
Ser pleśniowy z gruszką i rukolą

Jeśli szukacie natomiast przepisów na sałatki, to odsyłamy Was do posta andrzejkowego, gdzie znalazły się nasze propozycje. :)

Udanej zabawy i smacznych przekąsek! :)

Serdeczne pozdrowienia,

Ania & Piotrek 

czwartek, 7 stycznia 2016

Krem z ziemniaków i pora z czosnkiem niedźwiedzim – idealna zimowa zupa

Witajcie Kochani,

Witamy serdecznie w Nowym Roku. Tym samym życzymy Wam jeszcze raz wszystkiego dobrego oraz samych niesamowitych ludzi wokół Was. :)
U Nas Nowy Rok zaczął się strasznym mrozem i szaro, ale na szczęście jest już biało i zima za oknem ma więcej uroku. :) Lubicie tę porę roku?

Od niedawna buszujemy także na Instagramie. Serdecznie zapraszamy do śledzenia i odwiedzania naszego profilu tam oraz do dzielenia się z nami Waszymi opiniami i spostrzeżeniami a także do współudziału w jego tworzeniu. :)
Gdy zimno za oknem, na obiad najlepiej w naszym domu sprawdzają się zupy. Gorące, pożywne i rozgrzewające – od razu mroźna aura za oknem jakaś mniej straszna i tak całościowo jakoś cieplej. :) Dziś mamy dla Was propozycję na prostą i w miarę szybką zupę – krem z ziemniaków i pora z czosnkiem niedźwiedzim. Jest on szalenie aromatyczny, sycący i aksamitnie gładki. Czosnek niedźwiedzi zapewnia mu niesamowity aromat i smak. Pamiętajmy jednak, że suszony dodajemy pod koniec gotowania, gdyż im dłużej jest poddawany obróbce termicznej traci intensywność swojego aromatu i swoje właściwości. Czas jego przygotowania to około 30-40 minut. Jest to idealna propozycja, która nadaje się także dla wegetarian (bez boczkowego ozdobnika) oraz wegan (wtedy bez jogurtu). :) Jeśli lubicie kremowe zupy to polecamy serdecznie. :)

Krem z ziemniaków i pora z czosnkiem niedźwiedzim
Krem z ziemniaków i pora z czosnkiem niedźwiedzim

Składniki (na ok.6-8 porcji):
- 1 duży por (lub 2 mniejsze) pokrojone na talarki
- 1 średnia cebula pokrojona w piórka
- 2 ząbki czosnku – drobno posiekane
- 2 średnie pietruszki
- 1 mały seler
- 1,5 kg dobrych ziemniaków (mogą być białe lub żółte )
- 1 łyżeczka suszonego lubczyku
- 1 czubata łyżeczka czosnku niedźwiedziego
- ¼ łyżeczki płatków chili
- ½ łyżeczki mielonego kminku
- sól i pieprz wedle uznania do smaku (pieprzu można nie żałować)
- 3 litry wody gorącej lub ciepłej
- 2 łyżki oliwy

Do przybrania:
- jogurt naturalny (pomijamy w wersji wegańskiej)
- płatki chili
- ewentualnie  chipsy z surowego dojrzewającego bekonu lub boczku (pomijamy w wersji wegetariańskiej)
Wersja wegetariańska kremu z ziemniaków i pora
Krem z ziemniaków i pora z chipsem z bekonu

Wykonanie:
Zaczynamy od podsmażenia pora i cebuli na 2 łyżkach oliwy. Muszą się ładnie zeszklić, nawet ciut skarmelizować, ale nie przypalić. Dopiero wtedy dodajemy posiekany czosnek oraz przyprawy – lubczyk, płatki chili, mielony kminek. Dokładnie mieszamy i chwilę podsmażamy, by przyprawy oddały bardziej swe aromaty. Następnie zalewamy to ciepłą lub gorącą wodą. Gdy całość się zagotuje dodajemy pokrojone w kostkę seler i pietruszki i gotujemy około 10 minut na średnim ogniu. Po tym czasie dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy około 20 minut. Po tym czasie próbujemy czy ziemniaki są miękkie – jeśli nie gotujemy chwilę dłużej. Nie zdejmując garnka z ognia doprawiamy solą i pieprzem oraz czosnkiem niedźwiedzim dając zupie jeszcze z 5 minut na przegryzienie smaków. Próbujemy, czy czegoś jej nie potrzeba. Jeśli uznacie, że wywaru jest za dużo, możecie jego część odlać i zachować – może się przydać po zmiksowaniu zupy. Zdejmujemy zupę z ognia i miksujemy na gładko. Pójdzie jak po maśle, a ziemniaki zagwarantują aksamitną konsystencję. ;) Próbujemy ponownie, czy czegoś jej nie trzeba – jej smak może odrobinę złagodnieć. Gotowe – można podawać. :) Ozdabiamy kleksem z jogurtu naturalnego i płatkami chili – wtedy mamy danie idealne dla wegetarian. :) Zupa super komponuje się zarówno smakowo jak i wizualnie z chipsami z surowego bekonu lub boczku położonymi na wierzchu – wtedy wersja dla nie-wegetarian. ;) Zatem z jednego garnka a wszyscy będą usatysfakcjonowani. :)
Idealnie kremowa zimowa zupa

Pozdrowienia znad aromatycznego talerza,

Ania & Piotrek



Drukuj w PDF

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...