Dzień dobry Kochani,
Sezon robienia weków na zimę jeszcze trwa. W tym roku
postanowiliśmy również co nieco zapasów zgromadzić. Głownie ze względów
praktycznych – chcemy mieć pod ręką coś smacznego, co czasem pozwoli zjeść coś
smacznego i szybko. Dziś pokażemy Wam jak zrobiliśmy domowy ajvar. Ajvar
uwielbiamy. Może posłużyć nie tylko jako dodatek do kanapek, mięs czy serów,
ale może być również świetną bazą obiadu. Jak można go wykorzystać możecie
zobaczyć w naszych wcześniejszych przepisach na gofry z cukinii z ajvarem oraz
na szybki makaron z ajvarem i kurczakiem. Jeśli lubicie jego smak, koniecznie spróbujcie
go zrobić sami w domu. Jego wersji jest wiele, my proponujemy najprostszą do
wykonania. :)
Domowy ajvar na zimę
Składniki (na 7-8 słoików po ok 300 ml):
- 1 kg bakłażanów
- 2 kg papryki
- 4 duże czerwone cebule
- 8 ząbków czosnku
- 2-3 papryczki chili
- 1 łyżka słodkiej mielonej papryki
- 0,5 łyżki zielonej czubrycy (można zastąpić majerankiem
lub cząbrem)
- 0,5 łyżki oregano
- sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki oliwy
Wykonanie:
Zaczynamy od przygotowania wszystkich warzyw. Bakłażany
pokroiliśmy na podłużne plastry (bakłażan na 3-4 plastry wzdłuż), posoliliśmy i
poczekaliśmy aż puści sok – potem go obmyliśmy i poszatkowaliśmy w plastry
szatkownicą (nakładka do maszynki do mielenia mięsa). W czasie jak bakłażany puszczały
sok, poszatkowaliśmy paprykę na kawałki przypominające paski. Cebulę
poszatkowaliśmy w pióra. Czosnek i chili posiekaliśmy w blenderze.
Teraz
przechodzimy do sedna. Wlewamy 3 łyżki oliwy do dużego, wcześniej rozgrzanego
garnka i wrzucamy pióra cebuli. Lekko ją karmelizujemy. Następnie dorzucamy
czosnek i chili – chwilę podsmażamy. Następnie wrzucamy paprykę i lekko solimy.
Papryka puści sok, w którym będzie się podsmażać i dusić równocześnie. Wszystko
robimy na dość dużym ogniu. Gdy papryka zmięknie dodajemy bakłażany oraz wszystkie
przyprawy. Solimy lekko, pieprzu sypiemy z umiarem, ale nie żałujemy – akurat te
dwie rzeczy będziemy mogli skorygować później. Ogień utrzymujemy duży i często
mieszamy przez około 15-20 minut. Czas ten może się wydłużyć, bądźcie
cierpliwi. Gdy bakłażany będą miękkie a ich skórka będzie się rozlatywać to
znaczy, że już prawie koniec. Zdejmujemy ajvar z ognia i blenderujemy, ale nie
na gładko. Zostawmy trochę faktury – będzie przyjemniej i ciekawiej. Następnie stawiamy
ponownie na ogień i próbujemy, czy nie potrzeba doprawić solą lub pieprzem.
Chwilę gotujemy i od razu nakładamy w wyparzone słoiki.
Zakręcamy, stawiamy do
góry dnem. Jak ostygną pasteryzujemy w garnku z wodą przez 20 minut od
zagotowania. Wyjmujemy i ustawiamy do góry dnem do wystygnięcia. Domowy ajvar
na zimę (o ile doczeka ;) ) gotowy. My już wiemy, że przyszłym roku zrobimy go dużo więcej. Polecamy, bo jest pyszny. :)
Pozdrowienia z manufaktury weków,
Ania
& Piotrek
Też robię od zeszłego roku zima jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :) Nie ma nic lepszego niż takie domowe zapasy :)
Usuńrzetelne informacje i wpisy!
OdpowiedzUsuń