Witajcie wakacyjnie,
Jak mija Wam sierpień? Zdążyliście już odpocząć? Nam się
jeszcze nie do końca udało, ale jesteśmy w trakcie. :)
Mamy dla Was dziś coś, co nam bardzo zapadło w kubki smakowe
- kofty z grilla. Jest to nasza wersja i interpretacja oryginalnego przepisu.
Kofty mają bliskowschodnie pochodzenie i są szaszłykami z mięsa mielonego,
najczęściej wołowego lub jagnięciny czy baraniny. Są świetne zarówno z grilla jak i
upieczone w piekarniku. Sekretem tej potrawy są przyprawy. Dominuje aromat kuminu,
kolendry, czasem czuć nutę cynamonu. Polecamy, bo to miła odmiana dla polskiego
wydania mielonego mięsa. Smakuje wybornie i przenosi w inne regiony smakowe. :)
Kofty z grilla
Kofta na talerzu |
Składniki:
- 1 kg mielonej wołowiny
- 2 posiekane drobno i zrumienione szalotki
- 3 łyżeczki mielonego kuminu
- ½ łyżeczki mielonego cynamonu
- ½ łyżeczki mielonego kardamonu
- ¾ łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- ½ łyżeczki chili w płatkach
- sól – ilość wedle uznania i smaku
Wyrabianie masy |
Wykonanie:
W misce ląduje mielona wołowina do której dodajemy
zrumienione szalotki. Następnie wsypujemy przyprawy i dokładnie wyrabiamy
mięsną masę, najlepiej dłońmi. Ilość dodanej soli to kwestia indywidualnych
preferencji. My dodaliśmy mało soli, gdyż mnogość użytych przypraw doskonale ją
zastępuje, a kofty nie tracą nic ze swego smaku. Poza tym wiadomo – mniej soli
to zdrowiej. :) Tradycyjnie kofty to mięso mielone oblepione na patyczkach do
szaszłyków. Ponieważ my grillowaliśmy je na patelni grillowej, ze względu na
ograniczone pole manewru musieliśmy z patyczków zrezygnować. Mięsną masę
uformowaną w walce smażyliśmy bez patyczków, grillując po ok. 3-4 minuty z
każdej strony. Patyczki do szaszłyków można wtedy postawić obok i każdy z gości
nadzieje sobie na nie sam taką koftę, lub nabić je przed podaniem na
patyczki.
Inne zastosowanie patyczków |
Zawsze znajdzie się
rozwiązanie. :) Kofty podaliśmy w towarzystwie domowego sosu czosnkowego, na
który przepis znajdziecie TUTAJ. Polecamy ten bliskowschodni przysmak. Kto nie
jadł, niech żałuje. :)
Kofty |
Pozdrowienia prosto z kuchni,
Ania
& Piotr
Bardzo apetyczne danie:)
OdpowiedzUsuńProste, ale smaczne. Czasem niczego więcej nie potrzeba. :)
Usuńtrzeba spróbować
OdpowiedzUsuń